a :: b :: c :: ć :: d :: e :: f :: g :: h :: i :: j :: k :: l :: ł :: m :: n :: o :: ó :: p :: r :: s :: ś :: t :: u :: v :: w :: x :: y :: z :: ż
<<[26] [27] [28] [29] [30] [31] [32] [33] [34] [35] [36] >> | O Panie, w jakie rÄ?ce wpad?? Tw??j Ko??ci????! Przemieniony w nierzÄ?dnicÄ?, zmiÄ?kczony przez przepych, wije siÄ? w lubie??no??ci niby wÄ??? w ogniu! Od nagiej czysto??ci stajenki w Betlejem, z drewna, jakim by??o lignum vitae (drzewo ??ywota) krzy??a, do orgii z??ota i kamienia. Umberto Eco: ImiÄ? R????y, s. 67 |
| <<[26] [27] [28] [29] [30] [31] [32] [33] [34] [35] [36] >>
Cytatów na tÄ… literÄ™: 523 Do mojego przedzialu wsiadly jakies dwie panie z dziewczynka i starszy pan w okularach, spoza ktorych przygladal sie nam uwaznie. Przeszlysmy do kuchni. Mama postawila wode na gazie. Byl sloneczny dzieñ, za oknem widac bylo jasne niebo, blekitne i czyste. Ale jak moglam ufac Marcinowi, jezeli ciagle napotykalam jakies niedomowienia, niejasnosci? Wieczorem matka poszla do kina. Poszedlem do pokoju ojca i wyciagnalem magnetofon. Ta cholera ma racje... - mruknalem do niego- powinienem byl powiedziec
|