Cytaty
Poezja, Przepisy kulinarne

  MENU
 


   
a :: b :: c :: ć :: d :: e :: f :: g :: h :: i :: j :: k :: l :: ł :: m :: n :: o :: ó :: p :: r :: s :: ś :: t :: u :: v :: w :: x :: y :: z :: ż

<<[136] [137] [138] [139] [140] [141] [142] [143] [144] [145] [146] >>
 
Abiit, non obiit - odszed??, ale pamiÄ?Ä? o nim nie zaginÄ???a.
 
<<[136] [137] [138] [139] [140] [141] [142] [143] [144] [145] [146] >>

Cytatów na tą literę: 736

Marcin trzymal w reku siatke z dwoma karpiami, ktore kupilam przed chwila. Ryby poruszaly sie gwaltownie. Ale jak moglam ufac Marcinowi, jezeli ciagle napotykalam jakies niedomowienia, niejasnosci? Nie odpowiedzial mi. Stanal przy oknie i mazal cos palcem po niezbyt czystej szybie. Sama nalalam herbate. W sobote rano z obojetna mina zakomunikowalam Marcinowi: - Chcialabym, zebys przyszedl do mnie jutro o piatej! Tymczasem przyszedl grudzieñ. Kocham szare grudniowe poranki, pierwsze przymrozki, zalosne drzewa bez lisci.


  LINKI