a :: b :: c :: ć :: d :: e :: f :: g :: h :: i :: j :: k :: l :: ł :: m :: n :: o :: ó :: p :: r :: s :: ś :: t :: u :: v :: w :: x :: y :: z :: ż
<<[74] [75] [76] [77] [78] [79] [80] [81] [82] [83] [84] >> | Ubodzy, cisi, zap??akani, cierpiÄ?cy, mi??osierni, naiwni, opluwani - to najwy??szej miary ludzko??Ä?. Jezu Chryste, ale gdyby??my wszyscy tacy byli lub tacy chcieli byÄ? jak wyglÄ?da??by ??wiat i ludzko??Ä?. W ??wiecie liczÄ? siÄ? tylko zwyciÄ?zcy. Tych siÄ? szanuje, ich siÄ? chwali, zabiega o ich wzglÄ?dy. s. 151 Zofia Kuc??wna - Zdarzenia potoczne |
| <<[74] [75] [76] [77] [78] [79] [80] [81] [82] [83] [84] >>
Cytatów na tÄ… literÄ™: 335 Tymczasem przyszedl grudzieñ. Kocham szare grudniowe poranki, pierwsze przymrozki, zalosne drzewa bez lisci. Wyszedl ode mnie o jedenastej, przerazony ta pozna pora. Ja tego Ola na oczy nie widzialem. Owszem, Mada opowiadala mi o nim i na odleglosc chlopak wydawal sie nawet sympatyczny. Ty chyba za wczesnie wstales! - martwila sie matka. Przeszlysmy do kuchni. Mama postawila wode na gazie. Byl sloneczny dzieñ, za oknem widac bylo jasne niebo, blekitne i czyste.
|