0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 a b c ć d e f 
g h i j k l ł n ń o ó p r s ś t u w y z ż ź 

Autor : Asnyk Adam


Tytul : Pro??ba




O m??j Aniele, ty rÄ?kÄ?
Daj!
Przez ??zy i mÄ?kÄ?,
Przez ciemny kraj,
Do jasnych ??r??de?? ty mnie doprowad??;
Racz siÄ? zlitowaÄ?!





Serce me zwiÄ?d??o jak marny
Li??Ä?;
W??r??d nocy czarnej
Nie wiem, gdzie i??Ä?,
I po przepa??ciach muszÄ? nocowaÄ?,
WiÄ?c ty mnie prowad??.




To, com ukocha??, com tyle
Czci??,
Zdeptane w pyle
Pad??o bez si??;
Rozpacz i ha??bÄ? widzÄ?c po drodze,
StanÄ???em w trwodze.




Widzia??em zbrodni zwyciÄ?ski
Sza??,
Widzia??em klÄ?ski
Duch??w i cia??;
WiÄ?c ob??Ä?kany bole??ciÄ?, chodzÄ?
We ??zach i trwodze.




I nie wiem teraz, w co wierzyÄ?
Mam,
Jak dzie?? m??j prze??yÄ?
W ciemno??ci, sam;
Nie wiem, czy zdo??am wytrwaÄ? niez??omnie,
WiÄ?c ty zstÄ?p do mnie!



LÄ?kam siÄ? zstÄ?piÄ? z wÄ?tpieniem
W gr??b
I z utÄ?sknieniem
Do twoich st??p
ChylÄ? siÄ? z pro??bÄ? i nieprzytomnie
Wo??am: zstÄ?p do mnie.




Poka?? mi tryumf w przysz??o??ci
Dniach,
Tryumf mi??o??ci
Kupiony w ??zach,
I ludu mego zwyciÄ?stwo jasne
Poka??, nim zasnÄ?!




Poka?? mi ciszÄ? wschodzÄ?cych
Z??rz,
ZmartwychwstajÄ?cych
Kr??lestwo dusz,
A dbaÄ? nie bÄ?dÄ? o szczÄ???cie w??asne,
Spokojny zasnÄ?.












27 kwiecie?? 1869


--
Publikacja pobrana z serwisu www.poema.art.pl