0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 a b c ć d e f 
g h i j k l ł n ń o ó p r s ś t u w y z ż ź 

Autor : Asnyk Adam


Tytul : W noc czerwcowÄ?




Ciep??Ä?, jasna noc czerwcowa,
Wo?? duszÄ?cÄ? kwiat??w ??le.
Rozmarzony ??wiat siÄ? chowa
W ksiÄ???ycowej gÄ?stej mgle.
Przy kwitnÄ?cej siedzÄ?c lipie
Boa??ych cmurek ??ledzÄ? bieg,
Wietrzyk z g??ry na mnie sypie
Kwiat??w ??nieg.

Zwolna g??owa na pier?? spada
I zachodzi cieniem wzro...
Rzeczywisto??Ä? sp??ywa blada
W poplÄ?tanych widze?? mrok.
Czyli czuwam, ??niÄ? lub marzÄ??
Nie poznajÄ? dobrze sam,
Jakie?? kwiaty, jakie?? twarze
W oczach mam.

W piersiach dawnych wzrusze?? dreszcze,
Dawne burze w sercu wrÄ?...
Nie wiem, co jest prawdÄ? jeszcze?
A co sennych marze?? grÄ??...
Czy musnÄ???a czo??o dr??Ä?ca
Pieszczotliwa miÄ?kka d??o???
Czy to nocny motyl trÄ?ca
MojÄ? skro???

Czy to przesz??o??Ä? wstaje ??ywa?
Znanych g??os??w s??odki ch??r
SmutnÄ? skargÄ? mnie przyzywa?
Czy to w dali szumi b??r?
Czy to w li??ciach twarz widziad??a?
Czy ksiÄ???yca promie?? dr??y?
Czy to rosa nagle spad??a?
Czy te?? ??zy?


Adam Asnyk
1 listopad 1888


--
Publikacja pobrana z serwisu www.poema.art.pl