wiersze

0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 a b c ć d e f 
g h i j k l ł n ń o ó p r s ś t u w y z ż ź 

Autor : Asnyk Adam

Tytul : ?abÄ?dzi ??piew

?abÄ?dzi s??ysza??em ??piew.

By??o to letnim wieczorem:

Przy bladym ??wietle miesiÄ?ca,

W po??rodku p??aczÄ?cych drzew,

Ponad przejrzystym jeziorem,

Sta??a wyb??ad??a i dr??Ä?ca,

?abÄ?dzi zawodzÄ?c ??piew.



Na cichej powierzchni fal

?abÄ?dzie pie??ni s??ucha??y,

My??lÄ?c, ??e jeden z ich grona

Przed??miertny wylewa ??al,

Gdy?? ona, jak ??abÄ?d?? bia??y,

Co z pie??niÄ?, zraniony, kona,

?špiewa??a w??r??d cichych fal.



Dzi?? dla niej ostatni dzie??,

W kt??rym do ??nie??nych s??uchaczy

Swobodnie przemawiaÄ? mo??e

W??r??d serca gwa??townych dr??e??,

I g??osem ??piewnej rozpaczy

P??ynÄ?Ä? po modrym jeziorze,

??egnajÄ?c ostatni dzie??.



Gdy?? jutro wykopiÄ? gr??b

Dziewiczej ??ycia piosence,

PogrzebiÄ? sen idea??u:

Jutro nastÄ?pi jej ??lub,

I zwiÄ???Ä? na zawsze rÄ?ce,



Bez serc ??ywszego udzia??u

W ma????e??ski po??o??Ä? gr??b.



Niemi??y we??mie jÄ? mÄ??? -

Tak ka??Ä? wzglÄ?dy rodowe,

I domu wysokie zwiÄ?zki -

Te s??owa s??ysza??a wciÄ???...

WiÄ?c poddaÄ? musia??a g??owÄ?

Pod cier?? mirtowej ga??Ä?zki,

Pod ??a??cuch, co w??o??y mÄ???.



I musi, rzucajÄ?c dom,

P??j??Ä? za nim, jak niewolnica,

Po stracie wszystkich swych marze??

Ku ciemnym, nieznanym dniom,

Przywo??aÄ? u??miech na lica,

Gdy sama, pe??na przera??e??,

Porzuca rodzinny dom.



I nie wie, jaki jej byt

Zgotuje rÄ?ka cz??owieka,

Kt??rÄ? ma ujÄ?Ä? ze ??zami;

Czy bole??Ä?, rozpacz, lub wstyd,

W ciemnej przysz??o??ci jÄ? czeka?

Czy bia??ych skrzyde?? nie splami

Ten nowy, posÄ?pny byt?



I nie wie, na jaki lÄ?d

Obca jÄ? wola popÄ?dzi...

Wie tylko, ??e bez mi??o??ci,

Bez pociech odejdzie stÄ?d

I ju?? w??r??d bia??ych ??abÄ?dzi

Nie stanie w dawnej czysto??ci,

Na obcy stÄ?piwszy lÄ?d.



WiÄ?c b??lem dobyty ??piew

Rzuca, w ??abÄ?dzia postawie,

Tej rzeszy s??uchaczy bratniej

Spod wie??ca p??aczÄ?cych drzew;

Ptaki s??uchajÄ? ciekawie,

Bo wiedzÄ?, ??e to ostatni,

Prawdziwy ??abÄ?dzi ??piew!





Adam Asnyk

-- 

Publikacja pobrana z serwisu www.poema.art.pl