0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 a b c ć d e f
g h i j k l ł n ń o ó p r s ś t u w y z ż ź
g h i j k l ł n ń o ó p r s ś t u w y z ż ź
Autor : Asnyk Adam
Tytul : Nad przepa??ciÄ?
Z przepa??ci ciemne widmo wsta??o...
I na urwisku stromem
WÄ?drowca w drodze zatrzyma??o
Bezkszta??tnym swym ogromem.
Przysz??o go trwo??yÄ? gro??nÄ? mocÄ?,
Co ludzkie serca gnÄ?bi -
Unicestwienia g??uchÄ? nocÄ? -
Pr????niÄ? bezdennej g??Ä?bi.
I zas??oniwszy b??Ä?kit, rzecze:
\"Nic ciebie nie ocali,
Z tego rozdro??a, o cz??owiecze,
Ju?? nie ma wyj??cia dalej!
Pr????no na przek??r twardym losom
Zmierza??e?? wciÄ??? do szczytu
I pr????no chcia??e?? kra??Ä? niebiosom
ZagadkÄ? swego bytu.
Szalona pycha ciebie zwiod??a -
My??la??e??, ??e bez ko??ca
BÄ?dziesz nie??Ä? w g??rÄ? ludzkie god??a,
Do prawdy zdÄ???aÄ? s??o??ca.
Wiedz, ??e nie mo??e nikt bezkarnie
W bezdennÄ? ton spozieraÄ?...
I musisz wszystkie przej??Ä? mÄ?czarnie,
I zwÄ?tpiÄ?... i umieraÄ?...
To ??wiat??o, z kt??rym dumnie kroczysz,
Na to ci tylko s??u??y,
By?? ujrza?? przepa??Ä?, gdzie siÄ? stoczysz
Na ko??cu swej podr????y.
Tym ??wiat??em mar uroczych roje
Sp??oszy??e?? na swej drodze -
Unios??y z sobÄ? szczÄ???cie twoje...
A za to ja przy - chodzÄ?.
Na miejsce jasnej ich gromady
Co pierzch??a ju?? skrzydlata...
Przybywam jako cie?? zag??ady
I wiecznej nÄ?dzy ??wiata...
A cz??owiek na to: \"Marny cieniu,
Co?? postaÄ? wziÄ??? olbrzyma,
IdÄ? ku swemu przeznaczeniu
I nic mnie nie zatrzyma.
Do g??ry, naprz??d, wciÄ??? przez wieki
Z tym ??wiat??em, co mi dano
MuszÄ? w przysz??o??ci kraj daleki
Za jutrzniÄ? biec r????anÄ?.
MuszÄ? zdobywaÄ? krok za krokiem,
ZdÄ???ajÄ?c wiecznie za niÄ?,
Na stromych ??cie??kach walczyÄ? z mrokiem
I chwiaÄ? siÄ? nad otch??aniÄ?.
Niejedne widma przychodzi??y,
By wie??Ä? mnie na bezdro??e,
Niejeden sen mnie wabi?? mi??y
Na kwiat??w miÄ?kkie ??o??e.
SpÄ?dzi??em wszystkie mary piÄ?kne,
By pro??ciej i??Ä? do celu -
I ciebie teraz siÄ? nie zlÄ?knÄ?,
PosÄ?pny kusicielu.
I ty ustÄ?piÄ? musisz z drogi -
Zwodnicza twa potÄ?ga!
Ponad nicestwa ciemne progi
Duch ludzki wy??ej siÄ?ga!\"
Adam Asnyk
--
Publikacja pobrana z serwisu www.poema.art.pl