0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 a b c ć d e f
g h i j k l ł n ń o ó p r s ś t u w y z ż ź
g h i j k l ł n ń o ó p r s ś t u w y z ż ź
Autor : Asnyk Adam
Tytul : Nie bÄ?dÄ? ciÄ? rwa??a
Nie bÄ?dÄ? ciÄ? rwa??a,
Konwalijko bia??a,
Boby?? ty na moje
P??ocho??Ä? narzeka??a.
My??la??aby?? sobie,
Ze to na z??o??Ä? robiÄ?;
Ro??nij wiÄ?c szczÄ???liwie,
Gajom ku ozdobie.
Nie mam ja dzi?? komu
Kwiaty nie??Ä? do domu,
Nikt mi ich nie wyjmie
Z w??os??w po kryjomu.
Nie ma ju?? sÄ?siada,
Co kwiaty wykrada;
Zdradziecki to ch??opiec,
Ale s??odka zdrada!
PokÄ?d nie przyjedzie,
Nic mi siÄ? nie wiedzie,
Bo wciÄ??? tylko my??lÄ?
O m??odym sÄ?siedzie.
I wszystko mnie nudzi,
Uciekam od ludzi,
Nawet zrywaÄ? kwiaty
ChÄ?tka siÄ? nie budzi.
Mo??esz wiÄ?c w spokoju
RosnÄ?Ä? tu przy zdroju,
Dzi?? minie nie przyjdzie
Z kwiecistego stroju.
Lecz gdy wr??ci luby
ZawrzeÄ? ze mnÄ? ??luby,
Wtedy, konwalijko,
Ju?? nie ujdziesz zguby.
Adam Asnyk
13 pa??dziernik 1870
--
Publikacja pobrana z serwisu www.poema.art.pl