a :: b :: c :: ć :: d :: e :: f :: g :: h :: i :: j :: k :: l :: ł :: m :: n :: o :: ó :: p :: r :: s :: ś :: t :: u :: v :: w :: x :: y :: z :: ż
<<[587] [588] [589] [590] [591] [592] [593] [594] [595] [596] [597] >>| | | Trzeba oderwaÄ? siÄ? od szum??w ??wiata i wniknÄ?Ä? w samego siebie. Oto jestem: moje ramiÄ?, moja d??o??, moje palce, m??j paznokieÄ?. CzÄ?stka mojego cia??a, kt??re stanowi harmonijnÄ? jedno??Ä?. Ta jedno??Ä? nie ko??czy siÄ? obrysem kszta??tu: tworzÄ? wsp??lnotÄ? z kamieniem, na kt??rym siedzÄ?, z trawÄ?, kt??rej dotykam, z powietrzem wype??niajÄ?cym mi p??uca, z pejza??em wok????. Jestem sobÄ? i jednocze??nie drzewem, s??o??cem, ptakiem, ziemiÄ?. Ja, sk??adnik nieogarnionej, pulsujÄ?cej, doskona??ej natury. Aleksander Minkowski |
| |
<<[587] [588] [589] [590] [591] [592] [593] [594] [595] [596] [597] >>
Cytatów na tą literę: 871 zadna przesada! Milosc toczy ci szara substancje, niedlugo zostanie z niej goly matematyczny ogryzek! Ministrowa albo zona premiera. Zabraklo mi odwagi. Poszedlem do niej nastepnego dnia. Zamknela znowu oczy i przez chwile sadzilam, ze jest zmeczona rozmowa. Marcin trzymal w reku siatke z dwoma karpiami, ktore kupilam przed chwila. Ryby poruszaly sie gwaltownie. Usiadla obok mnie.- Mamo! Ja juz nie moge! Nie mam sily... mamo, pomoz mi jakos... tego nie sposob... nie sposob wytrzymac!
|
